Podróż do naszych sąsiadów z południa Polacy odbywają najczęściej samochodem lub z wycieczką. Przeciętny podróżny zapytany o transport w Czechach zapewne skojarzy: winiety, mało autostrad, trudny transport lokalny. W ostatnich latach Czechy dokładają sporych starań aby stawić czoło wyzwaniom ekonomicznym i zapleczowym transportu. W sukurs przychodzą…autobusy!
Jakie wyzwania stoją przed transportem w Czechach?
Położenie geograficzne na mapie Europy powinno być główną siłą napędową rozwoju transportu w Czechach. Kraj leży w strategicznym miejscu dla Transeuropejskiej Sieci Transportowej (przede wszystkim północ-południe). Jednak wewnętrzne uwarunkowanie, takie jak niewielka ilość dużych miast oraz rozdrobnienie infrastruktury spowodowały, że warunki transportowe w Czechach problematyczne. Sieć kolejowa jest gęsta, lecz przestarzała i przez dziesięciolecia dotowana, ze względu na nierentowność. Miasteczka i wsie mogą często liczyć jedynie na autobus, jako środek transportu lokalnego.
Autobusy w starciu z czeską koleją
Dopiero w roku 2009 nastąpiła w Czechach liberalizacja dostępu do usług transportowych na najważniejszych trasach (np. Praga – Ostrawa). Do roku 1993 monopolistą na rynku kolejowym było państwowe przedsiębiorstwo České dráhy, która posiada kilka pociągów Pendolino (od 15€), lecz mogą one jeździć z prędkością max. 160 km/h. Winna jest temu właśnie infrastruktura, dość powiedzieć, że od lat 90-tych XX wieku nadal prowadzona jest elektryfikacja taboru spalinowego. Dodatkowo trwa walka o około 20 mln koron dotacji, pomiędzy Ministerstwem Transportu a przewoźnikami prywatnymi. Ekonomiczne niesnaski są korzystne dla rozwoju transportu autobusowego, z drugiej strony zalecenia UE co do ochrony środowiska są w Czechach problemem – dopiero w 2018 roku ma powstać około 40 stacji ładowania pojazdów elektrycznych (inicjatywa ČEZ Electromobility).
Główni aktorzy na scenie autobusowej
Wyszukiwanie biletów autobusowych w Czechach najczęściej zaprowadzi nas do firmy RegioJet (właściciel: Student Agency), która łączy Pragę i Brno z dziesiątkami miast w Czechach i na Słowacji oraz prowadzi kursy na lotniska zagraniczne. Od 2004 roku firma zwiększała zakres usług i komfort podróży, osiągając pułap 34 mln obsłużonych pasażerów. Autokary RegioJet działają w formie FUN & RELAX – oferują darmowe WiFi, prasę i poczęstunek, jak i system rozrywki pokładowej. Jest to również pierwsza prywatna czeska firma transportowa która uruchomiła przewozy kolejowe klasy InterCity. Firma dokonuje znaczących zakupów do parku maszynowego, a w 2016 roku otrzymała najwyższe dotacje publiczne na wprowadzenie ulg handlowych dla pasażerów autobusów. Ceny biletów na „żółte autobusy” określa się u tego przewoźnika jako przystępne.
Innym prywatnym przewoźnikiem, który wykazuje w ostatnich kilku latach olbrzymi potencjał w Czechach i w regionie, jest LEO Express. Firma funkcjonuje na rynku kolejowym oraz autobusowym, w obu przypadkach szczycąc się wysokim standardem podróży, wykorzystaniem technologii i elastycznością oferty. W ramach planu LEO Express Easy w dogodny sposób można połączyć trasy na odcinku kolejowym z autobusami. Przewoźnik ma przystanek w Polsce na Łodzi Fabrycznej (pociągi Warszawa – Bohumin), jeździ też z Krakowa i Katowic do Pragi, gdzie można przesiąść się na czarno-żółty pociąg np. do Koszyc. Na wybranych trasach nowoczesne autokary zapewniają również opcję Business, w ramach której otrzymamy większy fotel, darmowe przekąski czy przybory na trasy nocne. LEO Express oferuje dodatkowo przewozy minibusami między Polską, Czechami i Słowacją, planuje też lepiej skomunikować Podkarpacie z miastami regionu. Ceny biletów online są najbardziej korzystne w taryfie PROMO czy Rodzina 2+3.
Na rynku transportowym w Czechach dzieje się bardzo wiele, a statystyki wskazują na duże sezonowe przesunięcia w preferowanych metodach przejazdu. Co ciekawe, na przełomie lat 2016/2017 na arenie autobusowej pojawił się nowy, duży gracz – FlixBus. Niemiecki potentat transportowy znajduje się w samym oku cyklonu między RegioJet i LEO Express. Firma stanowi zagrożenie dla tej pierwszej firmy – dominującej na rynku autobusowym przez lata – jednocześnie wchodząc w układ partnerski z tą drugą, obsługując trasy łączone kolej-autobus do Niemiec. FlixBus przedstawił wiosną br. nowe połączenia, w tym z Czech do Słowenii i Chorwacji na okres letni. Firma połączyła również swoją platformę internetową z Google Maps w czasie rzeczywistym, wykorzystując technologię do zdobycia przewagi rynkowej.
Jeśli wybieramy się do Czech lub podróżujemy przez ten kraj, zapewne spotkamy się z dużą ilością promocji i konkurencyjnych połączeń – warto dobrze przyjrzeć się dynamicznym ofertom, zaznaczając w wyszukiwarce CheckMyBus zarówno autobus jak i pociąg.
Podziel się tym postem na