W ubiegłym tygodniu Elon Musk wystrzelił w przestrzeń kosmiczną Teslę Roadster. Samochód niestety nie dotrze na orbitę Marsa, ale z całą pewnością całe wydarzenie odegra niemałą rolę w drodze ludzkości do kolonizacji albo eksploatacji czerwonej planety. Na namiastkę tego typu aktywności możemy się jednak skusić już teraz.
Z Florydy na Marsa
Centrum Kosmiczne imienia Kennedy’ego oraz koncern Lockheed Martin przygotowali specjalną atrakcję dla osób – przede wszystkim dzieci oraz nastolatków – które odwiedzą zlokalizowany w Cape Canaveral na Florydzie ośrodek Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA).
Duży zasięg oraz uniwersalny charakter autobusów jest powszechnie znany, jednak chyba nikt nie przypuszczał, że znany wszystkim amerykańskim uczniom żółty autokar jest w stanie dotrzeć na Marsa. Pojazd został jednak odpowiednio zmodyfikowany, aby było to możliwe.
Wirtualna rzeczywistość w służbie nauki
Okna autobusu to tak naprawdę ekrany, które dzięki wykorzystaniu technologii wirtualnej rzeczywistości prezentują podróżującym scenerię czerwonej planety. Jak opisują uczestnicy programu Mars Experience, wrażenie z całej przygody jest niesamowite. Dzięki staraniom naukowców, informatyków oraz grafików komputerowych, pomysłodawcom projektu udało się osiągnąć wyjątkowo ciekawy efekt.
Zaprogramowany symulator jest połączony z fizycznym autobusem, który porusza się specjalną trasą. Potęguje to wrażenie z pobytu na Marsie. Przed oczyma podróżujących roztacza się obszar do 500 kilometrów kwadratowych, na którym widać sondy, roboty oraz kolonię założoną przez ludzi. Z całą pewnością fani książki „Marsjanin” szybko polubiliby taki widok.
Autobus był dostępny dla zwiedzających do końca września ubiegłego roku. Obecnie nie wiadomo, czy będzie można jeszcze z niego skorzystać. Warto jednak nadmienić, że przejażdżka „autokarem VR” była wliczona w cenę biletu. Jak podkreślają twórcy, projekt ma pomóc dzieciom w wyzwoleniu ich potencjału i zachęcić ich do wyznaczania sobie ambitnych celów.
Podziel się tym postem na